Cześć,
Dzisiaj wita Was Marta Sz. Po kilku tygodniach zmagań z przemalowywaniem regału na biały kolor, w końcu go skończyłam i pozostała mi najmilsza rzecz pod słońcem - dekorowanie półek.
Świeczniki, kwiatuchy, książki i.. czegoś mi brakowało. Tak oto powstał pomysł czegoś "innego" co zachwycałoby swoją prostotą a jednocześnie elegancją i nie zasłaniałoby grzbietów książek. Od pomysłu do realizacji i mam piękny shadow box z pierwszymi literami imion - moim i mojego męża.
Przydasiowo:
Shadow box z Crafty Moly możecie zarówno postawić na półce jak i powiesić na ścianie
( z tyłu ma specjalne mocowanie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za wszystkie komentarze serdecznie dziękujemy :)
Thank you for your comments :)